-
Geneza
-
Interpretacja
-
Treść
<
>
- Lorem ipsum
Krótka charakterystyka Abrahama:
Motyw baranka:
Jest nim ofiara. Baranek wspominany jest zawsze w kontekście ofiary.
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł baranka uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. (Rdz. 22:13)
- Jest oddany Jezusowi- był gotów poświęcić syna, by spełnić wole Pana
- Czciciel Jezusa - nazywa miejsce “Pan widzi”
- Pomiędzy Abrahamem, a Bogiem istnieje więź przyjaźni i bojaźni- Pełnej zaufania, oddania i posłuszeństwa.
Motyw baranka:
Jest nim ofiara. Baranek wspominany jest zawsze w kontekście ofiary.
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł baranka uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. (Rdz. 22:13)
Po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Zawołał: „Abrahamie!”. On odpowiedział: „Oto jestem”. Wtedy Bóg rzekł: „Idź do kraju Moria razem z twoim jedynym synem Izaakiem. Tam złożysz go na ofiarę na jednym z pagórków, który ci wskażę”.
Nazajutrz Abraham wstał wcześnie, osiodłał swojego osła, wziął ze sobą dwóch służących i swojego syna Izaaka. Narąbał drewna do spalenia ofiary, a następnie poszedł w kierunku miejsca, o którym mówił Bóg. W trzecim dniu Abraham podniósł oczy i z daleka dostrzegł to miejsce. Wtedy powiedział do swoich sług: „Zostańcie tu z osłem, a ja i chłopiec pójdziemy tam, oddamy pokłon i wrócimy do was”. Wziął więc Abraham drewno do spalenia ofiary i włożył je na swojego syna Izaaka. Wziął też do ręki ogień i nóż, po czym obaj ruszyli.
W pewnej chwili Izaak rzekł do swojego ojca Abrahama: „Mój Ojcze”. „Jestem, mój synu” – odpowiedział Abraham. Syn zapytał: „Oto ogień i drewno, ale gdzie jest jagnię na całopalną ofiarę?”. Abraham odrzekł: „Mój synu, Bóg znajdzie sobie jagnię na całopalną ofiarę”. I szli dalej razem.
Wreszcie przyszli na miejsce wskazane przez Boga. Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drewno, związał swojego syna Izaaka i położył go na tym drewnie na ołtarzu. Potem wyciągnął rękę i wziął nóż, aby zabić swojego syna. Wtedy anioł PANA zawołał na niego z nieba: „Abrahamie, Abrahamie!”. A on na to: „Oto jestem”. Anioł mówił dalej: „Nie podnoś ręki na tego chłopca i nie czyń mu nic złego. Teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie odmówiłeś mi swojego jedynego syna”.
Potem Abraham rozejrzał się i dostrzegł barana zaplątanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął tego barana i złożył go na całopalną ofiarę zamiast swojego syna. I dał temu miejscu nazwę „PAN widzi”. Dlatego do dziś się mówi: „PAN ukazuje się na wzgórzu”.
Potem anioł PANA ponownie zawołał z nieba do Abrahama:„Przysięgam na samego siebie, wyrocznia PANA. Ponieważ to uczyniłeś i nie oszczędziłeś swojego jedynego syna,będę cię obficie błogosławił i rozmnożę niezmiernie twoje potomstwo, jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza. Twoje potomstwo zdobędzie twierdze swoich wrogów.Dlatego że posłuchałeś mojego głosu, wszystkie narody ziemi będą życzyły sobie takiego błogosławieństwa, jakie stanie się udziałem twojego potomstwa”.
Potem Abraham wrócił do swoich sług i wspólnie udali się do Beer-Szeby. Tam właśnie Abraham zamieszkał.
(Rdz 22, 1-19)
Wydawnictwo św. Pawła
Nazajutrz Abraham wstał wcześnie, osiodłał swojego osła, wziął ze sobą dwóch służących i swojego syna Izaaka. Narąbał drewna do spalenia ofiary, a następnie poszedł w kierunku miejsca, o którym mówił Bóg. W trzecim dniu Abraham podniósł oczy i z daleka dostrzegł to miejsce. Wtedy powiedział do swoich sług: „Zostańcie tu z osłem, a ja i chłopiec pójdziemy tam, oddamy pokłon i wrócimy do was”. Wziął więc Abraham drewno do spalenia ofiary i włożył je na swojego syna Izaaka. Wziął też do ręki ogień i nóż, po czym obaj ruszyli.
W pewnej chwili Izaak rzekł do swojego ojca Abrahama: „Mój Ojcze”. „Jestem, mój synu” – odpowiedział Abraham. Syn zapytał: „Oto ogień i drewno, ale gdzie jest jagnię na całopalną ofiarę?”. Abraham odrzekł: „Mój synu, Bóg znajdzie sobie jagnię na całopalną ofiarę”. I szli dalej razem.
Wreszcie przyszli na miejsce wskazane przez Boga. Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drewno, związał swojego syna Izaaka i położył go na tym drewnie na ołtarzu. Potem wyciągnął rękę i wziął nóż, aby zabić swojego syna. Wtedy anioł PANA zawołał na niego z nieba: „Abrahamie, Abrahamie!”. A on na to: „Oto jestem”. Anioł mówił dalej: „Nie podnoś ręki na tego chłopca i nie czyń mu nic złego. Teraz wiem, że boisz się Boga, gdyż nie odmówiłeś mi swojego jedynego syna”.
Potem Abraham rozejrzał się i dostrzegł barana zaplątanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął tego barana i złożył go na całopalną ofiarę zamiast swojego syna. I dał temu miejscu nazwę „PAN widzi”. Dlatego do dziś się mówi: „PAN ukazuje się na wzgórzu”.
Potem anioł PANA ponownie zawołał z nieba do Abrahama:„Przysięgam na samego siebie, wyrocznia PANA. Ponieważ to uczyniłeś i nie oszczędziłeś swojego jedynego syna,będę cię obficie błogosławił i rozmnożę niezmiernie twoje potomstwo, jak gwiazdy na niebie i jak piasek na brzegu morza. Twoje potomstwo zdobędzie twierdze swoich wrogów.Dlatego że posłuchałeś mojego głosu, wszystkie narody ziemi będą życzyły sobie takiego błogosławieństwa, jakie stanie się udziałem twojego potomstwa”.
Potem Abraham wrócił do swoich sług i wspólnie udali się do Beer-Szeby. Tam właśnie Abraham zamieszkał.
(Rdz 22, 1-19)
Wydawnictwo św. Pawła